Podczas zabawy na podwórku chłopiec podszedł do włączonego traktora i włożył rączkę w mechanizm sprzęgła. Obrażenia ręki były tak poważne, że lekarze podjęli decyzję o jej amputacji.
Rodzina chłopca uważała, że nie przysługuje mu odszkodowanie za wypadek. Dopiero po kilkunastu latach dowiedzieli się, że chłopcu przysługuje świadczenie z obowiązkowego OC rolnika.
Zgłosili sprawę do ubezpieczyciela, który wypłacił na rzecz chłopca 100 tys. zł. Ostatecznie ubezpieczyciel wypłacił ponad 400 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia.
Dziennik Ubezpieczeniowy 2015-09-18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz