Pani Anna uległa
poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Ponieważ posiadała ubezpieczenie NW (od
nieszczęśliwych wypadków) sam złożyła do firmy ubezpieczeniowej dokumentację
medyczną i wniosek o wypłatę odszkodowania. Lekarz działający na zlecenie firmy
wydał orzeczenie zaoczne, oceniając uszczerbek na zdrowiu na 9%. Poszkodowanej
przyznano odszkodowanie płacąc wynikającą
z polisy kwotę za każdy procent ( w tym przypadku zaledwie 50 zł).
Ponieważ reprezentujemy Pania
Annę, w roszczeniu z polisy OC poprosiła nas abyśmy odwołali się od tej
decyzji, którą uznała za bardzo krzywdzącą. Skonsultowaliśmy sprawę z współpracującym
z nami lekarzem i napisaliśmy odpowiednie odwołanie.
EFEKT – zmiana decyzji firmy ubezpieczeniowej z 9% na… 43% - czyli prawie 5 razy więcej.
Podobne cuda dzieją się w wielu innych sprawach, w
których skutecznie pomagamy poszkodowanym, z tym, że na ogół chodzi nie o 50 zł, ale o
kilka tysięcy za każdy procent.
Poniżej fragment zmienionej decyzji